Zastępcza mama zbiera na wózek dla Kuby

Bycie samodzielną mamą zastępczą wymaga odwagi, a adopcyjną mamą dla dzieci z niepełnosprawnościami to wyzwanie prawdziwej heroski – taka właśnie jest Paulina Mikosz, mama ciężko chorego Kuby Zakiewrskieg.

– Syn od urodzenia zmaga się z mózgowym porażeniem dziecięcym i padaczką. Nie potrafi samodzielnie chodzić, siedzieć i utrzymywać głowy, ale największym problemem Kuby jest jego kręgosłup. Niestety, ogromne skrzywienie powoduje duży ból… – mówi nam zrozpaczona mama.

Dzień 16-letniego Kuby Zakierskiego ze Świebodzic na Dolnym Śląsku rozpoczyna się zazwyczaj od inhalacji i odsysania wydzieliny, a potem karmiony jest przez gastrostomię. Dalej rehabilitacja, nauka, a po południu znowu kolejna fizjoterapia. W międzyczasie są też wizyty u specjalistów. – Najpierw zmarł tata Kuby, a gdy miał cztery lata, zmarła jego mama. Wtedy Kuba trafił do placówki dla dzieci z niepełnosprawnością intelektualną, w której akurat pracowałam –mówi nam pani Paulina Mikosz, podkreślając, że od razu zwróciła uwagę na Kubę. – Z jednej strony chętnie nawiązywał kontakt, ale z drugiej strony potrzebował więcej bliskości niż inne dzieci – wspomina.

Świebodzice. Pojawiła się nadzieja na specjalny wózek

Chłopiec od urodzenia cierpi na porażenie mózgowe. Nie jest w stanie samodzielnie się poruszać, siedzieć i mówić. Oddycha przez rurkę tracheotomijną, ponieważ silnie skrzywiony kręgosłup uciska go na jedno płuco. A ze światem komunikuje się za pomocą specjalnego tabletu z oprogramowaniem, który odczytuje ruchy gałek ocznych.

Od czasu do czasu u Kuby pojawiają się również tzw. ruchy atetotyczne, czyli mimowolne skurcze ciała, które sprawiają mu ból. Może poruszać się na wózku, jednak każdy twardy element szybko powoduje u niego odparzenia. Ciężko mu się też w nim oddycha.

– Dlatego naszym marzeniem jest zakup specjalistycznego wózka z systemem poduszek SPEX, który będzie stabilizował Kubie miednicę i plecy tak, aby siedzenie sprawiało mu mniejszy ból – tłumaczy mama chłopca.

Niestety, taki sprzęt to ogromny wydatek – sama jego podstawa kosztuje 17 tys. zł, a specjalny system poduszek – to koszt około 25 tys. zł. – Sami sobie z tym nie poradzimy – przyznaje pani Paulina.

Dzielna mama rodzinę zastępczą stworzyła też 14-letniemu Adrianowi, który z kolei zmaga się z niepełnosprawnością wzrokową. – Mimo że nie są biologicznymi braćmi, są z Kubą jak prawdziwe rodzeństwo – wyjaśnia.

W domu mieszka też pies i kot, a oprócz tego pani Paulina pracuje jako pielęgniarka w hospicjum. – Dużą pomocą jest moja mama, ale ona też ma kłopoty ze zdrowiem, więc staram się jej nie przeciążać – mówi nam.

Daj Kubie szansę na życie bez bólu

Fundacja Faktu chce przekazać 10 tys. zł na zakup wózka dla Kuby. Pomóż razem z nami i zrób przelew na konto zbiórki „Serce dla Dzieci”, nr 44 1240 6292 1111 0010 7095 3236, dopisek SERCE lub szybki przelew ze strony FundacjaFaktu.pl, zakładka Chcę pomóc”.


Zbiórka Fundacji Faktu

Ruszamy z pomocą - razem dla powodzian

Fakt i Fundacja Faktu ruszają z pomocą dla osób poszkodowanych podczas tragicznej powodzi, która dotknęła południe Polski

Pomoc dla powodzian

Fundacja Faktu. Szybka ścieżka pomocy dla powodzian

Aby zwrócić się o pomoc z Fundacji Faktu wystarczy wysłać e-mail pod adres biuro@fundacjafaktu.pl.

Zbiórka Fundacji Faktu

Marzę, żeby dziewczynki zaczęły chodzić

Samotna mama 6-letnich bliźniaczek dotkniętych rzadką wadą genetyczną codziennie walczy o ich sprawność i lepsze jutro. Potrzebuje naszej pomocy.

Zbiórka Fundacji Faktu

Rodzina w trudnej sytuacji. Niezbędna rehabilitacja to dla nich marzenie.

Synowie i córki Joanny Sapety z Mazańcowić na Śląsku wymagają opieki neurologicznej, logopedycznej, rehabilitacyjnej i diabetologicznej. Jednak rodzina mierzy się z bardzo trudną sytuacją życiową. Pomóżmy im razem z Fundacją Faktu.

Zbiórka Fundacji Faktu

Na tę rodzinę spadła lawina nieszczęść

Każdy dzień jest wielkim zmaganiem dla Eweliny Gondko i jej rodziny. Aby mogła wyjechać na turnus rehabilitacyjny potrzeba 6 tys. zł. Dla niektórych to mało, ale dla tej rodziny to majątek.

1,5 proc.

1,5 proc. podatku dla Fundacji Faktu. Ratuj z nami chore dzieci. KRS 0000353781

Wpływy z 1,5 proc. dla Fundacji Faktu to konkretna pomoc dla wielu chorych dzieci i ich rodziców, którzy codziennie proszą nas o wsparcie. Nawet niewielkie wpłaty przekładają się na godziny zbawiennej rehabilitacji, sprzęt rehabilitacyjny czy terapię logopedyczną.