Wyrwać dzieci z imigranckiego getta

Przenosiny do Kostaryki miały być szansą na wyrwanie z ubóstwa dla imigrantów z Nikaragui. Trafili do dzielnicy nędzy. Dominika Kulczyk daje nadzieję dzieciom i kobietom z imigranckiego getta.

Bieda, przeludnienie, życie w domach z blachy i wszechobecna przestępczość – to warunki życia w slumsach La Carpio w stolicy Kostaryki San José, które Dominika Kulczyk ukazuje w kolejnym odcinku swojego serialu dokumentalnego „Efekt Domina”. 

Mieszkańcy La Carpio to głównie migranci i uchodźcy z sąsiedniej Nikaragui, którzy opuścili swoją ojczyznę w nadziei na znalezienie lepszego życia poza jej granicami. Niestety trafili do dzielnicy owianej złą sławą. Domy są tu prowizoryczne, zbudowane z blachy, bez wygód. Nie ma wystarczającego dostępu do podstawowych usług, takich jak elektryczność czy wywóz śmieci. Wielkim problemem jest przestępczość. To właśnie takie warunki stały się ponad 10 lat temu przyczyną powstania fundacji Sifais. Dwie kobiety Alicia Avilés i Maris Stella Fernández postanowiły stworzyć w La Carpio orkiestrę symfoniczną. – Po dzielnicy wałęsa się mnóstwo dzieciaków, które nie lubią grać w piłkę, a mówią, że chciałyby grać na skrzypcach i flecie. Zabierzmy je z ulicy – opowiada Maris. To się udało, a w końcu determinacja Alicii i Maris przerodziła się w inicjatywę utworzenia przestrzeni dla dzieci i młodzieży w La Carpio, gdzie znajdują inne zajęcie niż prowadzące do przestępczości życie na ulicach. Poza różnorodnymi szkoleniami i działaniami edukacyjnymi dla młodzieży Sifais pomaga w tworzeniu nowych miejsc pracy dla kobiet oraz w zdobywaniu przez nich doświadczenia zawodowego, na przykład w krawiectwie czy w produkcji zabawek. Dzięki środkom Kulczyk Foundation organizacja rozpoczęła projekt mający na celu walkę z ubóstwem menstruacyjnym poprzez zakup sprzętu i wyszkolenie kobiet z La Carpio, by mogły szyć i sprzedawać podpaski i pieluchy wielokrotnego użytku.

Ósmy odcinek 8. serii „Efektu Domina” można obejrzeć w niedzielę 1 maja o godz. 11.30  w TVN lub na player.pl.


Zbiórka Fundacji Faktu

Marzę, żeby dziewczynki zaczęły chodzić

Samotna mama 6-letnich bliźniaczek dotkniętych rzadką wadą genetyczną codziennie walczy o ich sprawność i lepsze jutro. Potrzebuje naszej pomocy.

Zbiórka Fundacji Faktu

Rodzina w trudnej sytuacji. Niezbędna rehabilitacja to dla nich marzenie.

Synowie i córki Joanny Sapety z Mazańcowić na Śląsku wymagają opieki neurologicznej, logopedycznej, rehabilitacyjnej i diabetologicznej. Jednak rodzina mierzy się z bardzo trudną sytuacją życiową. Pomóżmy im razem z Fundacją Faktu.

Zbiórka Fundacji Faktu

Na tę rodzinę spadła lawina nieszczęść

Każdy dzień jest wielkim zmaganiem dla Eweliny Gondko i jej rodziny. Aby mogła wyjechać na turnus rehabilitacyjny potrzeba 6 tys. zł. Dla niektórych to mało, ale dla tej rodziny to majątek.

1,5 proc.

1,5 proc. podatku dla Fundacji Faktu. Ratuj z nami chore dzieci. KRS 0000353781

Wpływy z 1,5 proc. dla Fundacji Faktu to konkretna pomoc dla wielu chorych dzieci i ich rodziców, którzy codziennie proszą nas o wsparcie. Nawet niewielkie wpłaty przekładają się na godziny zbawiennej rehabilitacji, sprzęt rehabilitacyjny czy terapię logopedyczną.

Świąteczna akcja Fundacji Faktu

Marlenka cierpi na nieznaną chorobę. Jej mama też toczy walkę o życie.

W życiu rodziny z Mokrej na Podkarpaciu każdy dzień to zmagania z chorobą małej Marlenki. Dziewczynka od urodzenia cierpi na poważną niepełnosprawność, a rodzice szukają desperacko odpowiedzi na pytanie — jaka choroba ją tak bardzo dotyka?

Świąteczna akcja Fundacji Faktu

Każdego dnia walczymy o Marikę

Ma 6 lat, a dopiero zaczyna stawiać pierwsze kroki i mówi zaledwie kilka słów. Marika jest bardzo chora, urodziła się z wieloma wadami, ale jej mama robi wszystko, by stała się jak najbardziej samodzielna. Pani Kamila samotnie wychowuje córkę. Każdy z nas może pomóc w tej walce o lepsze jutro Mariki. Cenna jest każda złotówka.