Strażaczki ze wsi Świderki: Czekałyśmy na taki sprzęt!

Prawie połowa strażaków Ochotniczej Straży Pożarnej we wsi Świderki w woj. lubelskim to kobiety – 23 strażaczki są gotowe na każde wezwanie.

Ale aby pomagać skutecznie potrzebny jest sprzęt... Dzięki Fundacji Faktu i Grupie PZU jednostka jest teraz lepiej wyposażona. Dostała torbę ze sprzętem do ratowania życia, jedną z 40 jakie w ramach naszej akcji przekazaliśmy strażakom z OSP w całej Polsce.
Od 10 lat strażakami i strażaczkami z OSP Świderki dowodzi prezes Monika Pytlik. I to jak! To nie tylko najliczniejsza, ale i najlepiej wyszkolona jednostka w całej gminie.
– Lgną do nas młodzi strażacy z całego powiatu. Bo u nas jest jak w rodzinie. Nie ma rywalizacji tylko zdrowa współpraca, dla każdego znajdzie się miejsce i każdemu pozwolimy się wykazać – mówi prezes Monika Pytlik (42 l. ), która spodziewa się dziecka. – Rośnie już kolejna strażaczka... – dodaje z uśmiechem.
Ale kobiety w Świderkach kiedyś organizowały tylko swoim mężom strażakom okolicznościowe imprezy. Któregoś dnia to się zmieniło.
– Kilkanaście lat temu któryś z mężczyzn rzucił, że skoro jesteśmy takie aktywne, to może utworzymy drużynę kobiecą... W niedzielę po mszy koleżanka powiedziała mi, że u niej w domu jest zbiórka kobiet chętnych do straży. Ucieszyłam się i po drodze zabrałam ze sobą koleżankę. W sumie zebrało się się siedem pań, w tym sześć żon strażaków – wspomina pani prezes Pytlik, której zastępcą też jest kobieta – Magdalena Żętała (20 l.).
Dziś spośród 64 strażaków, 23 to kobiety. Pani prezes jest z zawodu pielęgniarką, inne panie to sklepowe, kelnerki, szwaczki i gospodynie domowe. Jak usłyszą sygnał syreny, biegną do remizy! Jadą ludziom na pomoc. Teraz zabierają ze sobą sprzęt ratunkowy, który otrzymały od Fundacji Faktu i Grupy PZU.

 

Takie wyposażenie dostają strażacy z OSP
Plecak ratownika
Zawiera niezbędne wyposażenie – m.in. kołnierz ortopedyczny, opaskę uciskową, opatrunki, koc ratunkowy, strzykawki, ssak ręczny i płyn do przemywania oczu.
Deska ortopedyczna
Niezbędna do transportowania ciężko poszkodowanych. Rannego można unieruchomić i przewieźć do szpitala.
Opatrunki żelowe
Zabezpieczają rany u poparzonych przed powstawaniem blizn.
Szyny Kramera
Stalowe pręty stabilizujące są niezbędne do unieruchomienia rąk i nóg po złamaniach lub zwichnięciach.


Tu także trafią torby ratunkowe:
- OSP Maćkowice
- OSP Bystra Żywiecka
- OSP Śródmieście w Mędzyrzecu Podlaskim
- OSP Kałków
- OSP Żelisławice
- OSP Baniocha
- OSP Mąkolno, gm. Sompolno
- OSP Zwola, gm. Miastków Kościelny

 


Marek Baran, dyrektor Biura Komunikacji Korporacyjnej w PZU:
Wspieramy wszystkich, którzy niosą pomoc
Ostatnie dramatyczne wydarzenia w Polsce uzmysławiają wszystkim, że każdy z nas może doświadczyć skutków nawałnic lub powodzi. Dlatego tak ważne jest zabezpieczenie się przed niebezpieczeństwem. Jednak wiedza, jak szybko i skutecznie pomóc sobie nawzajem zaraz po katastrofie to podstawa, by móc dalej bezpiecznie żyć i pracować. Dlatego w ramach funduszu prewencyjnego PZU wspieramy wszystkich, którzy niosą pomoc innym.

 


Marek Pilip, strażak ratownik OSP Lisie Jamy:
Jak zachować się w czasie nawałnicy?
1) Najlepiej nawałnicę przeczekać w budynku, ale jeśli nie jest to możliwe, to nie wychodzić z samochodu, nie parkować blisko drzew, słupów i trakcji elektrycznych. Nie kłaść się na ziemi ani nie szukać schronienia pod wiatami przystankowymi, czy w pobliżu obiektów metalowych, np. siatek, słupów.
2) Zabezpiecz dom. Zamknij okna, zabezpiecz sprzęty, które mogą ulec zniszczeniu, usuń z parapetów i balkonów doniczki, które mogą zagrażać przechodnim.
3) Zadbaj o latarki i zapas baterii. Warto mieć radio na baterię i nastawioną lokalną stację, która poda aktualne komunikaty pogodowe. Przyda się dobrze wyposażona apteczka i narzędzia do szybkiej naprawy uszkodzeń. Wyłącz główny wyłącznik prądu i gazu - ograniczy to niebezpieczeństwo powstania pożaru.
4) Przygotuj rzeczy, które mogą być potrzebne w czasie ewakuacji, tj. dokumenty, odzież, żywność, wartościowe rzeczy.
5) Po wichurze unikaj leżących lub zwisających przewodów elektrycznych, ostrożnie wkraczaj do swego domu, sprawdź wcześniej stan wszystkich instalacji.
 


Zbiórka Fundacji Faktu

Rodzina w trudnej sytuacji. Niezbędna rehabilitacja to dla nich marzenie.

Synowie i córki Joanny Sapety z Mazańcowić na Śląsku wymagają opieki neurologicznej, logopedycznej, rehabilitacyjnej i diabetologicznej. Jednak rodzina mierzy się z bardzo trudną sytuacją życiową. Pomóżmy im razem z Fundacją Faktu.

Zbiórka Fundacji Faktu

Na tę rodzinę spadła lawina nieszczęść

Każdy dzień jest wielkim zmaganiem dla Eweliny Gondko i jej rodziny. Aby mogła wyjechać na turnus rehabilitacyjny potrzeba 6 tys. zł. Dla niektórych to mało, ale dla tej rodziny to majątek.

1,5 proc.

1,5 proc. podatku dla Fundacji Faktu. Ratuj z nami chore dzieci. KRS 0000353781

Wpływy z 1,5 proc. dla Fundacji Faktu to konkretna pomoc dla wielu chorych dzieci i ich rodziców, którzy codziennie proszą nas o wsparcie. Nawet niewielkie wpłaty przekładają się na godziny zbawiennej rehabilitacji, sprzęt rehabilitacyjny czy terapię logopedyczną.

Świąteczna akcja Fundacji Faktu

Marlenka cierpi na nieznaną chorobę. Jej mama też toczy walkę o życie.

W życiu rodziny z Mokrej na Podkarpaciu każdy dzień to zmagania z chorobą małej Marlenki. Dziewczynka od urodzenia cierpi na poważną niepełnosprawność, a rodzice szukają desperacko odpowiedzi na pytanie — jaka choroba ją tak bardzo dotyka?

Świąteczna akcja Fundacji Faktu

Każdego dnia walczymy o Marikę

Ma 6 lat, a dopiero zaczyna stawiać pierwsze kroki i mówi zaledwie kilka słów. Marika jest bardzo chora, urodziła się z wieloma wadami, ale jej mama robi wszystko, by stała się jak najbardziej samodzielna. Pani Kamila samotnie wychowuje córkę. Każdy z nas może pomóc w tej walce o lepsze jutro Mariki. Cenna jest każda złotówka.

Zbiórka Fundacji Faktu

Nie ma leku dla Nadii, nadzieją jest rehabilitacja

Malutka Nadia Polańska z Woli Węgierskiej na Podkarpaciu ma zaledwie pół roku a już musi się mierzyć z wielkimi przeciwnościami losu. Mimo to jej twarz promienieje, gdy tylko widzi bliskich. Rodzice nawet przez chwilę nie tracą nadziei na lepsze życie dla swojej córeczki. Ale, aby takie było, maleństwo musi przejść skomplikowaną operację czaszki.