Radzio będzie mówił oczami

Pieniądze zebrane na leczenie 2-letniej Perły z Syrii nie będą jej potrzebne. Dzięki nim 3-latek z Krakowa przestanie być więźniem swojego ciała.

Radzio Półchłopek z Krakowa od pierwszych sekund życia zmaga się z bezlitosną chorobą, która go unieruchomiła i pozbawiła możliwości kontaktu ze światem. Dzięki Fundacji Faktu dostanie sprzęt komputerowy do komunikacji wzrokiem, który pomoże mu porozumieć się z rodzicami!


Radzio zaraz po urodzeniu trafił na intensywną terapie. Zaczęło się od zatoru i zakrzepu tętnicy biodrowej. Potem była diagnoza, która dla rodziców zabrzmiała jak wyrok: SMA, czyli rdzeniowy zanik mięśni powodujący całkowitą wiotkość ciała. Chłopiec jest karmiony przez rurkę i oddycha przez niego respirator. Jedyne mięśnie, które Radzio dobrze kontroluje poruszają gałkami ocznymi.


- Jest bardzo dzielny i niezwykle inteligentny. Chce mówić, nie zamykać się w sobie – mówi jego mama, Agnieszka Czuj. Radek jest świadomy barier, które go ograniczają, a mimo to nie traci radości życia i ciągle się uśmiecha. Sam nauczył się sygnalizować potrzeby fizjologiczne. Wystarczy, że poruszy głową lub mrugnie.


Rozwiązaniem dla niego  jest w pełni profesjonalny sprzęt do komunikacji wzrokiem.
- Urządzenie zostanie połączone z komputerem i będzie reagowało na wszystkie sygnały wysyłane przez Radzia. Dzięki niemu będziemy wiedzieli, co malec chce  nam powiedzieć. To jedyna możliwość, żebyśmy mieli z nim kontakt – mówi mama chłopca.  Sprzęt kosztuje aż 15 tysięcy złotych a Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych zagwarantował na jego zakup kwotę 5 tysięcy. Brakujące 10 tysięcy dołoży Fundacji Faktu!


Te pieniądze początkowo były przeznaczone dla innej podopiecznej Fundacji Faktu – zostały zebrane dzięki ofiarności czytelników Faktu na operację serca 2-letniej Perły z Syrii, jaką przeprowadzić mieli lekarze z łódzkiego Centrum Zdrowia Matki Polki. Okazało się jednak, że dziewczynka pojedzie na leczenie do Australii i tam dostanie pomoc. Los chciał, że teraz te pieniądze pomogą Radziowi.


Zbiórka Fundacji Faktu

Marzę, żeby dziewczynki zaczęły chodzić

Samotna mama 6-letnich bliźniaczek dotkniętych rzadką wadą genetyczną codziennie walczy o ich sprawność i lepsze jutro. Potrzebuje naszej pomocy.

Zbiórka Fundacji Faktu

Rodzina w trudnej sytuacji. Niezbędna rehabilitacja to dla nich marzenie.

Synowie i córki Joanny Sapety z Mazańcowić na Śląsku wymagają opieki neurologicznej, logopedycznej, rehabilitacyjnej i diabetologicznej. Jednak rodzina mierzy się z bardzo trudną sytuacją życiową. Pomóżmy im razem z Fundacją Faktu.

Zbiórka Fundacji Faktu

Na tę rodzinę spadła lawina nieszczęść

Każdy dzień jest wielkim zmaganiem dla Eweliny Gondko i jej rodziny. Aby mogła wyjechać na turnus rehabilitacyjny potrzeba 6 tys. zł. Dla niektórych to mało, ale dla tej rodziny to majątek.

1,5 proc.

1,5 proc. podatku dla Fundacji Faktu. Ratuj z nami chore dzieci. KRS 0000353781

Wpływy z 1,5 proc. dla Fundacji Faktu to konkretna pomoc dla wielu chorych dzieci i ich rodziców, którzy codziennie proszą nas o wsparcie. Nawet niewielkie wpłaty przekładają się na godziny zbawiennej rehabilitacji, sprzęt rehabilitacyjny czy terapię logopedyczną.

Świąteczna akcja Fundacji Faktu

Marlenka cierpi na nieznaną chorobę. Jej mama też toczy walkę o życie.

W życiu rodziny z Mokrej na Podkarpaciu każdy dzień to zmagania z chorobą małej Marlenki. Dziewczynka od urodzenia cierpi na poważną niepełnosprawność, a rodzice szukają desperacko odpowiedzi na pytanie — jaka choroba ją tak bardzo dotyka?

Świąteczna akcja Fundacji Faktu

Każdego dnia walczymy o Marikę

Ma 6 lat, a dopiero zaczyna stawiać pierwsze kroki i mówi zaledwie kilka słów. Marika jest bardzo chora, urodziła się z wieloma wadami, ale jej mama robi wszystko, by stała się jak najbardziej samodzielna. Pani Kamila samotnie wychowuje córkę. Każdy z nas może pomóc w tej walce o lepsze jutro Mariki. Cenna jest każda złotówka.