Niezwykła pasja Dominiki Kulczyk

Córka Jana Kulczyka znów wyruszyła w świat, by pomagać innym. W jej programie „Efekt Domina”, co niedzielę o godz. 11.00, w TVN będzie można podpatrzeć jak dociera w najdalsze zakątki globu ze swoją misją.

Tylko my zdradzamy, jak wyglądała praca na planie kolejnego sezonu autorskiego programu Dominiki Kulczyk „Efekt Domina”.

Ma na koncie miliardy, ale pławienie się w luksusach jej nie interesuje. Dominika Kulczyk za swój życiowy cel obrała pomaganie ludziom okrutnie doświadczonym przez los. Choć praca w obozach uchodźców bywa ciężka i nieprzewidywalna, Dominika wyzwań się nie boi.

– Gdyby ktoś nie wiedział, że Dominika jest bogata, toby się tego absolutnie nie domyślił. Na planie zachowuje się jak każdy z nas. A to jest trudna i ciężka fizyczna praca. Nie zawsze jesteśmy przecież w miastach. Zdarza się, że trzeba jechać samochodem przez cały dzień i mieszkać w czymś, co ciężko nawet nazwać hotelem. Nikomu by się nie chciało, gdyby nie robił tego z potrzeby serca – opowiada „Gwiazdom” reżyser i producent programu Marek Kłosowicz.

Okazuje się, że nie bacząc na przeszkody, córka zmarłego w 2015 roku Jana Kulczyka każdą chwilę stara się spędzać ze swoimi bohaterami. – Często mam taki problem z Dominiką, że jak się odwrócę, ona nagle znika. I wtedy zazwyczaj znajduję ją wśród dzieci. Śpiewa z nimi piosenki, gra w różne zabawy – śmieje się Kłosowicz. W nowej serii „Efektu Domina” Kulczyk odwiedzi m.in.: Tanzanię, Brazylię, Malawi i Kolumbię. Jeden odcinek będzie poświęcony programowi Żółty Talerz, dzięki któremu polskie dzieci otrzymają ponad milion darmowych posiłków.

„Efekt Domina” można oglądać co niedzielę o godz. 11.00 w stacji TVN.

 


Zbiórka Fundacji Faktu

Marzę, żeby dziewczynki zaczęły chodzić

Samotna mama 6-letnich bliźniaczek dotkniętych rzadką wadą genetyczną codziennie walczy o ich sprawność i lepsze jutro. Potrzebuje naszej pomocy.

Zbiórka Fundacji Faktu

Rodzina w trudnej sytuacji. Niezbędna rehabilitacja to dla nich marzenie.

Synowie i córki Joanny Sapety z Mazańcowić na Śląsku wymagają opieki neurologicznej, logopedycznej, rehabilitacyjnej i diabetologicznej. Jednak rodzina mierzy się z bardzo trudną sytuacją życiową. Pomóżmy im razem z Fundacją Faktu.

Zbiórka Fundacji Faktu

Na tę rodzinę spadła lawina nieszczęść

Każdy dzień jest wielkim zmaganiem dla Eweliny Gondko i jej rodziny. Aby mogła wyjechać na turnus rehabilitacyjny potrzeba 6 tys. zł. Dla niektórych to mało, ale dla tej rodziny to majątek.

1,5 proc.

1,5 proc. podatku dla Fundacji Faktu. Ratuj z nami chore dzieci. KRS 0000353781

Wpływy z 1,5 proc. dla Fundacji Faktu to konkretna pomoc dla wielu chorych dzieci i ich rodziców, którzy codziennie proszą nas o wsparcie. Nawet niewielkie wpłaty przekładają się na godziny zbawiennej rehabilitacji, sprzęt rehabilitacyjny czy terapię logopedyczną.

Świąteczna akcja Fundacji Faktu

Marlenka cierpi na nieznaną chorobę. Jej mama też toczy walkę o życie.

W życiu rodziny z Mokrej na Podkarpaciu każdy dzień to zmagania z chorobą małej Marlenki. Dziewczynka od urodzenia cierpi na poważną niepełnosprawność, a rodzice szukają desperacko odpowiedzi na pytanie — jaka choroba ją tak bardzo dotyka?

Świąteczna akcja Fundacji Faktu

Każdego dnia walczymy o Marikę

Ma 6 lat, a dopiero zaczyna stawiać pierwsze kroki i mówi zaledwie kilka słów. Marika jest bardzo chora, urodziła się z wieloma wadami, ale jej mama robi wszystko, by stała się jak najbardziej samodzielna. Pani Kamila samotnie wychowuje córkę. Każdy z nas może pomóc w tej walce o lepsze jutro Mariki. Cenna jest każda złotówka.