
Nasz syn zmaga się z wielkim bólem. Rodzice Dawidka proszą o pomoc
Gdy Dawid Nowak (6 l.) pojawił się na świecie, wydawało się, że jest zdrowym dzieckiem, ale w pewnym momencie jego mama zaczęła obserwować u niego niepokojące sygnały. Postawienie właściwej diagnozy trwało kilka lat. – Wiemy już, z czym walczymy. Nie wiemy natomiast, czym jeszcze zaskoczy nas choroba – mówią Faktowi rodzice chłopca.
Dawidek urodził jako pozornie zdrowy chłopiec. Jednak po kilku miesiącach stwierdzono u niego wzmożone napięcie mięśniowe i asymetrię. – Długo szukaliśmy przyczyny opóźnienia psychoruchowego. Zjeździliśmy z synkiem cały kraj, aby w końcu po pięciu latach dowiedzieć się, z jakim wrogiem walczymy – mówi Monika Chłosta (40 l.).
Ostatecznie w ubiegłym roku stwierdzono u chłopca bardzo rzadką mutację w genie MYTL1. – Na dodatek z powodu niedotlenienia okołoporodowego Dawidek ma dziecięce porażenie mózgowe – dodaje pani Monika.
Szansą dla Dawida są wyjazdy na turnusy rehabilitacyjne. To jednak wiąże się z ogromnymi wydatkami. Miesięczne koszty rehabilitacji wynoszą 2,5 tys. zł.
– Wiem, jak ważny dla mojego synka jest czas, dlatego muszę zrobić wszystko, by mu tę możliwość zapewnić – mówi pani Monika. Pomóżmy rodzinie wspólnie z Fundacją Faktu. Chcemy zebrać 5 tys. zł na dofinansowanie rehabilitacji dla chłopca.
Aby pomóc Dawidowi, zrób przelew na konto zbiórki Fundacji Faktu Serce dla Dzieci, nr 44 1240 6292 1111 0010 7095 3236, dopisek SERCE lub szybki przelew ze strony FundacjaFaktu.pl, zakładka „Chcę pomóc”.