Medal dla Fundacji Faktu

Finał naszej akcji odbył się na Podkarpaciu, gdzie zrobiliśmy wielką niespodziankę strażakom – ochotnikom z malutkiej wsi Futory. I gdzie na nas także czekała niespodzianka.

Lubaczów, 30.09.2017 r. 


Dla ratowników z OSP w Futorach był to wyjątkowy dzień. Włożyli mnóstwo wysiłku, aby wygrać powiatowe zawody pożarnicze. Ale tym razem nie udało im się zająć pierwszego miejsca.

Podczas ogłaszania wyników na stadionie w Lubaczowie mieli markotne miny z powodu porażki. I wtedy głos zabrała Joanna Szczypek z Fundacji Faktu, która ogłosiła, że supersprzęt trafi właśnie do nich. – Serio? To dla nas? – pytali z niedowierzaniem. Bardzo ucieszyli się z prezentu

– Do tej pory o takim wyposażeniu mogliśmy tylko pomarzyć. Teraz będziemy jeszcze bardziej skuteczni – cieszy się Czesław Kowal, naczelnik OSP Futory. Strażacy dostali pełen zestaw, będący standardem w każdej profesjonalnej jednostce ratowniczej: deskę ortopedyczną, szyny Kramera, opatrunki żelowe. I plecak, który jest minikaretką ratującą życie.

Podczas finału akcji w Lubaczowie także nas przedstawicieli fundacji spotkała niespodzianka, a do tego wielki honor i zaszczyt. Fundacja Faktu została odznaczona Brązowym Medalem za Zasługi dla Pożarnictwa, który przyznał Związek Ochotniczych Straży Pożarnych RP.

– Zrobiliście niesamowitą robotę. Można na was liczyć. Jesteście częścią naszej rodziny – mówi Marek Pilip z OSP Lisie Jamy.

Medal odebrały Joanna Szczypek i Marta Mikiel z Fundacji Faktu. Wcześniej na ich ręce wpłynęły podziękowania, dyplomy i statuetki od druhów z całej Polski.

 

A oto podsumowanie wspaniałej akcji przez wiceprezes fundacji Joannę Szczypek:

Ogłaszając 4 maja, w dzień św. Floriana, akcję pomocy dla OSP, nie przypuszczaliśmy, że całe lato upłynie nam jak wielka strażacka przygoda. Odzew ze strony druhów ochotników był gigantyczny. Powiedzieć, że przerósł nasze oczekiwania, to za mało – po sprzęt ratowniczy zgłosiło się 700 jednostek OSP! Szybko znaleźliśmy też hojnego partnera – Grupę PZU, dzięki któremu mogliśmy podarować strażakom dużo więcej sprzętu niż planowaliśmy, bo aż 40 zestawów PSP-R1.

Rozwożąc te podarunki, zjechaliśmy niemal całą Polskę, odwiedziliśmy remizy od Pomorza po góry i możemy powiedzieć: było warto! Spotkaliśmy ludzi, którym się chce. Ludzi, dla których niesienie pomocy jest treścią życia. Witali nas serdecznie, starali się ugościć i uhonorować, jak tylko potrafili. Mówili, że spełniliśmy ich marzenia. Ale najważniejszy był ten błysk w oku strażaka na widok nowoczesnego wyposażenia medycznego. Bo jeśli czegoś im brakowało, to właśnie profesjonalnego sprzętu, nigdy zapału i ofiarności. Teraz w obliczu zagrożenia będą mogli ratować ludzkie życie o wiele skuteczniej. Tylko bohater może mieć takie marzenia.

 

Marek Baran, dyrektor Biura Komunikacji Korporacyjnej w PZU:

W momencie tragedii w pierwszej kolejności liczymy na fachową pomoc strażaków z Ochotniczych Straży Pożarnych, bo oni najszybciej do nas docierają. Ich bezinteresowna chęć ratowania innych o każdej porze plus fachowa wiedza i nieustanne treningi czynią z nich bohaterów, na których zawsze możemy liczyć. Dlatego w PZU mamy olbrzymią satysfakcję, że dzięki współpracy z Fundacją Faktu mogliśmy przekazać fachowcom z OSP 40 zestawów sprzętu ratującego życie.

 

Zestawy PSP-R1 trafią także do:

OPS Milanówek

OSP Lgota Górna

OSP Dobryń Duży

OSP Nowa Wieś Kłodzka

OSP Linowo

OSP Rynia

OSP Stanowice

OSP Słupica


Zbiórka Fundacji Faktu

Rodzina w trudnej sytuacji. Niezbędna rehabilitacja to dla nich marzenie.

Synowie i córki Joanny Sapety z Mazańcowić na Śląsku wymagają opieki neurologicznej, logopedycznej, rehabilitacyjnej i diabetologicznej. Jednak rodzina mierzy się z bardzo trudną sytuacją życiową. Pomóżmy im razem z Fundacją Faktu.

Zbiórka Fundacji Faktu

Na tę rodzinę spadła lawina nieszczęść

Każdy dzień jest wielkim zmaganiem dla Eweliny Gondko i jej rodziny. Aby mogła wyjechać na turnus rehabilitacyjny potrzeba 6 tys. zł. Dla niektórych to mało, ale dla tej rodziny to majątek.

1,5 proc.

1,5 proc. podatku dla Fundacji Faktu. Ratuj z nami chore dzieci. KRS 0000353781

Wpływy z 1,5 proc. dla Fundacji Faktu to konkretna pomoc dla wielu chorych dzieci i ich rodziców, którzy codziennie proszą nas o wsparcie. Nawet niewielkie wpłaty przekładają się na godziny zbawiennej rehabilitacji, sprzęt rehabilitacyjny czy terapię logopedyczną.

Świąteczna akcja Fundacji Faktu

Marlenka cierpi na nieznaną chorobę. Jej mama też toczy walkę o życie.

W życiu rodziny z Mokrej na Podkarpaciu każdy dzień to zmagania z chorobą małej Marlenki. Dziewczynka od urodzenia cierpi na poważną niepełnosprawność, a rodzice szukają desperacko odpowiedzi na pytanie — jaka choroba ją tak bardzo dotyka?

Świąteczna akcja Fundacji Faktu

Każdego dnia walczymy o Marikę

Ma 6 lat, a dopiero zaczyna stawiać pierwsze kroki i mówi zaledwie kilka słów. Marika jest bardzo chora, urodziła się z wieloma wadami, ale jej mama robi wszystko, by stała się jak najbardziej samodzielna. Pani Kamila samotnie wychowuje córkę. Każdy z nas może pomóc w tej walce o lepsze jutro Mariki. Cenna jest każda złotówka.

Zbiórka Fundacji Faktu

Nie ma leku dla Nadii, nadzieją jest rehabilitacja

Malutka Nadia Polańska z Woli Węgierskiej na Podkarpaciu ma zaledwie pół roku a już musi się mierzyć z wielkimi przeciwnościami losu. Mimo to jej twarz promienieje, gdy tylko widzi bliskich. Rodzice nawet przez chwilę nie tracą nadziei na lepsze życie dla swojej córeczki. Ale, aby takie było, maleństwo musi przejść skomplikowaną operację czaszki.