Krystianek codziennie ćwiczy ponad siły
– Mimo ciężkiej choroby Krystianek jest dzieckiem, które nigdy się nie poddaje. Dzielnie znosi leczenie, szpitale i walkę o sprawność – opowiada mama chłopca, Marlena Ląd. Codziennie, zaraz po powrocie z przedszkola Krystian rozpoczyna żmudną rehabilitację. Wytrwale powtarza wszystkie ćwiczenia, bo już wie od mamy, że tylko to pozwoli mu w miarę normalnie żyć w przyszłości. Krystian cierpi na SMA czyli rdzeniowy zanik mięśni, nieuleczalną chorobę genetyczną, która stopniowo degraduje jego organizm. Jego rodzice poznali diagnozę, kiedy miał 10 miesięcy.
– Pierwsze oznaki pojawiły się już w 6. miesiącu życia. Przestał podnosić główkę, potem zrobił się wiotki, nie próbował siadać, nóżki miał bezwładne. Słabł mu oddech i odruch kaszlowy, krztusił się, nie mógł normalnie jeść – opowiada pani Marlena.
Szukając przyczyny rodzice trafili do wielu różnych lekarzy. Diagnoza była dla nich potwornym wstrząsem, a najgorszy był brak nadziei na ratunek.
– Lekarze powiedzieli nam bez ogródek, że na rdzeniowy zanik mięśni nie ma lekarstwa, nie ma leczenia a takie dzieci dożywają dwóch lat… – wspomina mama chłopca. Razem z mężem szukała pomocy wszędzie. Na szczęście lek na SMA, który stosuje się zagranicą, wkrótce pojawił się także w Polsce.
Już po pierwszej dawce widać było ogromną poprawę. – W Krystianka jakby wstąpiła nowa moc. Posadzony potrafił usiedzieć sam kilka sekund, mięśnie rąk podjęły pracę i mógł utrzymać lekkie zabawki – opowiada mama chłopca. Dzięki leczeniu Krystian może uczęszczać do przedszkola. Ma tam wielu kolegów, koleżanki. Lubi się uczyć. Wciąż jednak jest zupełnie niesamodzielny, nie chodzi, nie raczkuje. Nie jest w stanie samodzielnie usiąść.
Chłopczyk ma jedną ważną cechę – jest bardzo wytrwały w dążeniu do sprawności. Dzielnie ćwiczy z rehabilitantami, a potem przez długie godziny z mamą w domu. I on i jego rodzina mają nadzieję, że to kiedyś przyniesie mu upragnioną samodzielność.
Intensywna rehabilitacja to ogromny wydatek. Zbyt duży jak na możliwości 5-osobowej rodziny Krystiana, którą utrzymuje tylko tata, bo mama pochłonięta 24-godzinną opieką nad chłopcem nie może podjąć pracy.
Krystian nigdy się nie poddaje, ale tym razem potrzebuje naszej pomocy. 3-miesieczna rehabilitacja dla niego to koszt 7200 zł. Zbierzmy tę kwotę razem z Fundacją Faktu.
JAG
Aby pomóc Krystiankowi, zrób przelew na konto zbiórki Fundacji Faktu "Serce dla Dzieci", nr 44 1240 6292 1111 0010 7095 3236 , dopisek SERCE lub szybki przelew ze strony FundacjaFaktu.pl, zakładka "Chcę pomóc"
Opłacimy 3 miesiące rehabilitacji dla Krystianka, gdy:
72 osoby wpłacą 100 zł
lub 144 osoby wpłacą 50 zł
lub 360 osób wpłaci 20 zł
Każda złotówka jest cenna!
Joanna Szczypek, wiceprezeska Fundacji Faktu: Krystianek chce być sprawny jak brat i siostra
Codzienna rehabilitacja i regularne przyjmowanie leku na SMA to długa droga do samodzielności Krystianka. A wiemy, że malec jest dzielny i wytrwały. Włączamy się więc do pomocy!