Handlują kobietami i skazują je na okrutny los na włoskich ulicach

Dominika Kulczyk jest przerażona losem, jakie spotyka wiele Nigeryjek we Włoszech. Wraz ze swoją fundacją wspiera organizacje, które niosą pomoc tym kobietom.

Każdego roku tysiące kobiet wabionych jest z Nigerii do Włoch w nadziei na nowe, dostatnie życie. Tymczasem zamiast obiecanej pracy trafiają w pułapkę handlu ludźmi i zmuszane są do pracy jako prostytutki. Dominika Kulczyk pomaga wyrwać je z piekła.

47-letnia Princess Inyang Okokon, matka czwórki dzieci, wie z pierwszej ręki o okropnościach, jakie przeżywają te kobiety. W 1999 roku sama została przemycona z domu w Nigerii na ulice Turynu. „Kiedy z nimi rozmawiam, mówię im, że znam ich historię, bo to też jest moja historia” - mówi dzisiaj. 

20 lat temu każdego dnia i nocy przez ponad osiem miesięcy Princess pracowała na turyńskich ulicach. Mężczyźni bywali brutalni. Dwukrotnie została dźgnięta nożem, grożono jej bronią. Jedyne, co sprawiało, że była silna, to obietnica złożona samej sobie, że ucieknie. Bez względu na to, ilu miała klientów, jej dług się, który rzekomo miała za przybycie do Włoch, nie zmniejszał. W końcu jej modlitwy zostały wysłuchane. Pewnego ranka, kiedy szła do domu, pewien mężczyzna zatrzymał się w swoim samochodzie i zapytał, czy może zabrać ją na plażę. To Włoch Alberto Mossino. Ich spotkania szybko przerodziły się w uczucie. Alberto pomógł jej spłacić dług i, aby sprawiedliwości stało się zadość, Princess jako jedna z pierwszych wytoczyła swoim dręczycielom sprawę w sądzie. Jej stęczycielka została skazana na cztery lata więzienia, a Princess i Alberto wzięli ślub, urodziła im się córka córkę, a Alberto zaadoptował także trójkę dzieci Princess. 

Wyzwolona Princess zajęła się pracą dla PIAM Onlus (Progetto Integrazione Accoglienza Migranti), fundacji zajmującej się prawami migrantów i zwalczającej handel ludźmi. Jej historia to jedna z wielu, które usłyszymy w kolejnym odcinku „Efektu Domina”. Dominika Kulczyk spotka się z dziewczynami, które na przepełnionych łódkach przypłynęły z Nigerii do Europy, zwabione obietnicami legalnej pracy we Włoszech. Poznamy podopieczne fundacji PIAM Onlus, której działania wspiera Kulczyk Foundation: m.in. finansuje szkolenia zawodowe, kursy językowe i trzymiesięczne staże, dzięki czemu mogą znaleźć pracę i uzyskać niezależne, samodzielne życie. 

Piąty odcinek 8. serii „Efektu Domina” można obejrzeć w niedzielę 11 kwietnia o godz. 11.30  w TVN lub na player.pl.


Zbiórka Fundacji Faktu

Marzę, żeby dziewczynki zaczęły chodzić

Samotna mama 6-letnich bliźniaczek dotkniętych rzadką wadą genetyczną codziennie walczy o ich sprawność i lepsze jutro. Potrzebuje naszej pomocy.

Zbiórka Fundacji Faktu

Rodzina w trudnej sytuacji. Niezbędna rehabilitacja to dla nich marzenie.

Synowie i córki Joanny Sapety z Mazańcowić na Śląsku wymagają opieki neurologicznej, logopedycznej, rehabilitacyjnej i diabetologicznej. Jednak rodzina mierzy się z bardzo trudną sytuacją życiową. Pomóżmy im razem z Fundacją Faktu.

Zbiórka Fundacji Faktu

Na tę rodzinę spadła lawina nieszczęść

Każdy dzień jest wielkim zmaganiem dla Eweliny Gondko i jej rodziny. Aby mogła wyjechać na turnus rehabilitacyjny potrzeba 6 tys. zł. Dla niektórych to mało, ale dla tej rodziny to majątek.

1,5 proc.

1,5 proc. podatku dla Fundacji Faktu. Ratuj z nami chore dzieci. KRS 0000353781

Wpływy z 1,5 proc. dla Fundacji Faktu to konkretna pomoc dla wielu chorych dzieci i ich rodziców, którzy codziennie proszą nas o wsparcie. Nawet niewielkie wpłaty przekładają się na godziny zbawiennej rehabilitacji, sprzęt rehabilitacyjny czy terapię logopedyczną.

Świąteczna akcja Fundacji Faktu

Marlenka cierpi na nieznaną chorobę. Jej mama też toczy walkę o życie.

W życiu rodziny z Mokrej na Podkarpaciu każdy dzień to zmagania z chorobą małej Marlenki. Dziewczynka od urodzenia cierpi na poważną niepełnosprawność, a rodzice szukają desperacko odpowiedzi na pytanie — jaka choroba ją tak bardzo dotyka?

Świąteczna akcja Fundacji Faktu

Każdego dnia walczymy o Marikę

Ma 6 lat, a dopiero zaczyna stawiać pierwsze kroki i mówi zaledwie kilka słów. Marika jest bardzo chora, urodziła się z wieloma wadami, ale jej mama robi wszystko, by stała się jak najbardziej samodzielna. Pani Kamila samotnie wychowuje córkę. Każdy z nas może pomóc w tej walce o lepsze jutro Mariki. Cenna jest każda złotówka.