„Efekt Domina”: Wojna odeszła, została rozpacz kobiet

Kulczyk Foundation niesie pomoc rodzinom ofiar masakry w Srebrenicy. W 1995 roku bośniaccy Serbowie wymordowali tam 8 tysięcy muzułmańskich mężczyzn i chłopców.

– Nie boję się śmierci. Boję się, że umrę, zanim odnajdę szczątki mojego syna – mówi Dominice Kulczyk Haira Ćatić, jedna z bohaterek drugiego odcinka „Efekt Domina” od 25 lat szukająca zaginionego syna, który najprawdopodobniej został zamordowany podczas masakry w 1995 roku w Srebrenicy.

– Strach, w którym żyły bośniackie kobiety w trakcie wojny, został w nich na zawsze. Nie otrzymywały przez lata informacji, co stało się z ich ojcami, mężami, synami. Nie mogły ich pochować, godnie się z nimi pożegnać. Traumy wojenne spowodowały, że miały kłopot z powrotem do normalnego życia, z powrotem do swoich domów – mówi Dominika Kulczyk. 

W lipcu 1995 roku na terenach dzisiejszej Bośni i Hercegowiny, bośniaccy Serbowie zamordowali ponad 8 tys. mężczyzn i chłopców, muzułmańskich mieszkańców Srebrenicy. Część sprawców wciąż przebywa na wolności. Trauma tych wydarzeń oraz powstały w ich wyniku zespół stresu pourazowego to nadal codzienność mieszkańców kraju, przede wszystkim kobiet – matek, sióstr i żon mężczyzn, którzy zginęli. Ci, którzy przeżyli oraz wywiezione ze Srebrenicy kobiety i dzieci trafili do obozów dla przesiedleńców powstałych z inicjatywy ONZ. Jednym z nich jest obóz w Ježevac, wiosce położonej w środku lasu. To właśnie tu działa organizacja Snaga žene (co oznacza „Siła Kobiet”), na czele której stoi doktor Branka Antić-Štauber. 

Wspierana przez Kulczyk Foundation organizacja Snaga žene pomaga kobietom i ich dzieciom w przezwyciężeniu wojennej traumy, odzyskaniu pewność siebie i poczucia własnej wartości, organizuje m.in. psychoterapię oraz szkolenia zawodowe młodzieży.

Magdalena Tymicka

Drugi odcinek 8. serii „Efektu Domina” można obejrzeć w niedzielę 14 marca o godz. 11.30  w  TVN lub na player.pl.


Zbiórka Fundacji Faktu

Marzę, żeby dziewczynki zaczęły chodzić

Samotna mama 6-letnich bliźniaczek dotkniętych rzadką wadą genetyczną codziennie walczy o ich sprawność i lepsze jutro. Potrzebuje naszej pomocy.

Zbiórka Fundacji Faktu

Rodzina w trudnej sytuacji. Niezbędna rehabilitacja to dla nich marzenie.

Synowie i córki Joanny Sapety z Mazańcowić na Śląsku wymagają opieki neurologicznej, logopedycznej, rehabilitacyjnej i diabetologicznej. Jednak rodzina mierzy się z bardzo trudną sytuacją życiową. Pomóżmy im razem z Fundacją Faktu.

Zbiórka Fundacji Faktu

Na tę rodzinę spadła lawina nieszczęść

Każdy dzień jest wielkim zmaganiem dla Eweliny Gondko i jej rodziny. Aby mogła wyjechać na turnus rehabilitacyjny potrzeba 6 tys. zł. Dla niektórych to mało, ale dla tej rodziny to majątek.

1,5 proc.

1,5 proc. podatku dla Fundacji Faktu. Ratuj z nami chore dzieci. KRS 0000353781

Wpływy z 1,5 proc. dla Fundacji Faktu to konkretna pomoc dla wielu chorych dzieci i ich rodziców, którzy codziennie proszą nas o wsparcie. Nawet niewielkie wpłaty przekładają się na godziny zbawiennej rehabilitacji, sprzęt rehabilitacyjny czy terapię logopedyczną.

Świąteczna akcja Fundacji Faktu

Marlenka cierpi na nieznaną chorobę. Jej mama też toczy walkę o życie.

W życiu rodziny z Mokrej na Podkarpaciu każdy dzień to zmagania z chorobą małej Marlenki. Dziewczynka od urodzenia cierpi na poważną niepełnosprawność, a rodzice szukają desperacko odpowiedzi na pytanie — jaka choroba ją tak bardzo dotyka?

Świąteczna akcja Fundacji Faktu

Każdego dnia walczymy o Marikę

Ma 6 lat, a dopiero zaczyna stawiać pierwsze kroki i mówi zaledwie kilka słów. Marika jest bardzo chora, urodziła się z wieloma wadami, ale jej mama robi wszystko, by stała się jak najbardziej samodzielna. Pani Kamila samotnie wychowuje córkę. Każdy z nas może pomóc w tej walce o lepsze jutro Mariki. Cenna jest każda złotówka.