Był prezentem na rocznicę ślubu. Los zgotował smutną niespodziankę...

Kacper Mirowski (11 l.) z Katowic urodził się w wyjątkowy dniu, bo w rocznicę ślubu swoich rodziców. Wraz z najpiękniejszym prezentem, który dostali od losu, pojawiły się dni pełne trosk i ciężkiej, żmudnej walki. Okazało się, że maleństwo cierpi na skomplikowaną wadę serca.

Pierwszą operację chłopiec przeszedł, gdy miał zaledwie 3,5 miesiąca. Kolejną w wieku 7 miesięcy.

– Podczas operacji doszło do udaru. W wyniku komplikacji mózg synka był niedotleniony, a to doprowadziło do głębokiego upośledzenia – mówi nam Weronika Mirowska (36 l.), która musiała zrezygnować z pracy, bo Kacper wymaga nieustannej opieki.

Dwa ataki w jedną noc...

W tej chwili chłopczyk jest w stanie wymówić tylko pojedyncze słowa. – Zmagamy się jeszcze z padaczką lekooporną – wyjaśnia jego mama. Ataki występują kilka razy w ciągu dnia, a w nocy nawet dwukrotnie. Dlatego rodzice cały czas muszą czuwać przy chłopcu.

Jedyne, o czym teraz marzą to o tym, aby pojechać z Kacperkiem na turnus rehabilitacyjny. A na to rodziny nie stać. – Koszt wyjazdu to kilka tysięcy złotych. Suma ta przerasta nasze możliwości – wyjaśnia pani Weronika.

Samą miłością synka nie uleczymy

Prawdziwej miłości w domu nie brakuje, ale nie wystarczy ona do zapewnienia najlepszej opieki dla chłopca. Dlatego Fundacja Faktu organizuje zbiórkę na turnus rehabilitacyjny dla Kacperka. Cel to 5 tys. zł.

Aby pomóc Kacperkowi, zrób przelew na konto zbiórki Fundacji Faktu "Serce dla Dzieci", nr 44 1240 6292 1111 0010 7095 3236, dopisek SERCE lub szybki przelew ze strony FundacjaFaktu.pl, zakładka "Chcę pomóc"

 


Zbiórka Fundacji Faktu

Marzę, żeby dziewczynki zaczęły chodzić

Samotna mama 6-letnich bliźniaczek dotkniętych rzadką wadą genetyczną codziennie walczy o ich sprawność i lepsze jutro. Potrzebuje naszej pomocy.

Zbiórka Fundacji Faktu

Rodzina w trudnej sytuacji. Niezbędna rehabilitacja to dla nich marzenie.

Synowie i córki Joanny Sapety z Mazańcowić na Śląsku wymagają opieki neurologicznej, logopedycznej, rehabilitacyjnej i diabetologicznej. Jednak rodzina mierzy się z bardzo trudną sytuacją życiową. Pomóżmy im razem z Fundacją Faktu.

Zbiórka Fundacji Faktu

Na tę rodzinę spadła lawina nieszczęść

Każdy dzień jest wielkim zmaganiem dla Eweliny Gondko i jej rodziny. Aby mogła wyjechać na turnus rehabilitacyjny potrzeba 6 tys. zł. Dla niektórych to mało, ale dla tej rodziny to majątek.

1,5 proc.

1,5 proc. podatku dla Fundacji Faktu. Ratuj z nami chore dzieci. KRS 0000353781

Wpływy z 1,5 proc. dla Fundacji Faktu to konkretna pomoc dla wielu chorych dzieci i ich rodziców, którzy codziennie proszą nas o wsparcie. Nawet niewielkie wpłaty przekładają się na godziny zbawiennej rehabilitacji, sprzęt rehabilitacyjny czy terapię logopedyczną.

Świąteczna akcja Fundacji Faktu

Marlenka cierpi na nieznaną chorobę. Jej mama też toczy walkę o życie.

W życiu rodziny z Mokrej na Podkarpaciu każdy dzień to zmagania z chorobą małej Marlenki. Dziewczynka od urodzenia cierpi na poważną niepełnosprawność, a rodzice szukają desperacko odpowiedzi na pytanie — jaka choroba ją tak bardzo dotyka?

Świąteczna akcja Fundacji Faktu

Każdego dnia walczymy o Marikę

Ma 6 lat, a dopiero zaczyna stawiać pierwsze kroki i mówi zaledwie kilka słów. Marika jest bardzo chora, urodziła się z wieloma wadami, ale jej mama robi wszystko, by stała się jak najbardziej samodzielna. Pani Kamila samotnie wychowuje córkę. Każdy z nas może pomóc w tej walce o lepsze jutro Mariki. Cenna jest każda złotówka.