Aby mózg Igorka zaczął się rozwijać potrzeba codziennych ćwiczeń

- Nie mam znikąd pomocy, a tak bardzo chciałabym dać synkowi szansę na lepsze życie – mówi samotna mama 9-letniego Igora, która 25 lat temu przyjechała z Kazachstanu.

– Oddałabym wszystko, żeby Igorek był sprawniejszy. Czy kiedyś powie choć słowo, czy sam zrobi krok? Musimy o to walczyć. Sił nam nie brakuje, ale tak wiele zależy w życiu Igora od pieniędzy. Koszty rehabilitacji są ogromne, a ja jestem w Polsce sama – mówi pani Eleonora Więckowska, samotna mama dwojga dzieci, 13-letniej Julii i niespełna 9-letniego Igora.

Syn przyszedł na świat z wodogłowiem, to efekt zakażenia toksoplazmozą w ciąży. Chłopczyk przeszedł leczenie odbarczenia główki jeszcze w brzuchu mamy. Jednak groźna infekcja spowodowała, że jego mózg nie rozwinął się jak należy. Cierpi na czterokończynowe porażenie mózgowe. To, czy kiedykolwiek będzie samodzielny, zależy tylko od ćwiczeń z rehabilitantem, które trzeba powtarzać ciągle od nowa.

Pani Eleonora przed 25 laty przyjechała do Polski z Kazachstanu, krewni zostali daleko na pograniczu Azji. – Kiedy jeszcze byliśmy pełną rodziną, jakoś sobie radziliśmy, nawet po urodzeniu Igora. Dziś nie mam znikąd pomocy. Mąż stopniowo oddalał się od rodziny. Wreszcie założył nową – przyznaje samotna mama, która codziennie walczy o zdrowie syna.

– Cieszę się z najmniejszego postępu, że sam siada i nauczył się przemieszczać na pupie. Mówić, nie mówi, ale ja go rozumiem. I wiem, że on wszystko rozumie – zapewnia kochająca matka. Od dziewięciu lat nie przespała ani jednej pełnej nocy, bo chłopiec budzi się codziennie o 2. – Dowiedziałam się od lekarzy, że mózg synka jest bardzo mały i szybko się regeneruje. Dlatego nie potrzebuje więcej snu – wyjaśnia pani Eleonora. I choć niewyspana, wstaje o świcie z nową nadzieją. Zawozi synka do przedszkola specjalnego, a sama rusza do pracy.

Na temat rokowań co do przyszłości chłopca lekarze na razie milczą. Powtarzają jedynie, że czas pokaże, czy mózg zacznie się rozwijać. Aby tak się stało, trzeba ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć.

– Rehabilitacja słono kosztuje, stać nas tylko na godzinę ćwiczeń z rehabilitantką w tygodniu. Najgorzej było na początku pandemii, miesiąc bez rehabilitacji bardzo dał się nam we znaki. Kręgosłup mu się skrzywił, byłam w rozpaczy – wspomina pani Eleonora.

Igorek powinien ćwiczyć z rehabilitantką codziennie. To marzenie jego mamy, pomóżmy je spełnić. Miesięczny wydatek to 2000 zł.

Aby zagwarantować Igorkowi miesięczną rehabilitację, wystarczy, że 20 osób wpłaci 100 zł albo 50 osób wpłaci 40 zł.
Wpłaty można dokonać na konto zbiórki  Fundacji Faktu "Serce dla Dzieci" o numerze: 44 1240 6292 1111 0010 7095 3236  dopisek SERCE lub w formie szybkiego przelewu ze strony FundacjaFaktu.pl, zakładka Chcę pomóc.

 


Zbiórka Fundacji Faktu

Dzieci pytają mnie czasem: dlaczego my?

- Trojacza ciąża była dla mnie szokiem. Do tego dziewczynki „postanowiły” urodzić się już po 6 miesiącach. Za wcześnie, wiadomo, ale miały być zdrowe – opowiada Katarzyna Siuta ze Zduńskiej Woli, mama 12-letnich trojaczek Izabelli, Kaliny i Leny. Rzeczywistość okazała się zupełnie inna, choć prawdy o stanie zdrowia córek pani Katarzyna nie poznała jeszcze długo.

#PrawdziwaCenaAlkoholu

Szymon nigdy się nie dowie, kim mógłby być

Fundacja Faktu „Serce dla Dzieci” włącza się w akcję Onetu #PrawdziwaCenaAlkoholu, która ma na celu uświadomienie naszemu społeczeństwa, jak wielki mamy problem i jak poważne konsekwencje wszyscy ponosimy. I że niektórzy z nas cierpią szczególnie.

1,5 proc.

1,5 proc. podatku dla Fundacji Faktu. Ratuj z nami chore dzieci. KRS 0000353781

Wpływy z 1,5 proc. dla Fundacji Faktu to konkretna pomoc dla wielu chorych dzieci i ich rodziców, którzy codziennie proszą nas o wsparcie. Nawet niewielkie wpłaty przekładają się na godziny zbawiennej rehabilitacji, sprzęt rehabilitacyjny czy terapię logopedyczną.

Zbiórka Fundacji Faktu

Zastępcza mama zbiera na wózek dla Kuby

Bycie samodzielną mamą zastępczą wymaga odwagi, a adopcyjną mamą dla dzieci z niepełnosprawnościami to wyzwanie prawdziwej heroski – taka właśnie jest Paulina Mikosz, mama ciężko chorego Kuby Zakierskiego.

Zbiórka Fundacji Faktu

Ruszamy z pomocą - razem dla powodzian

Fakt i Fundacja Faktu ruszają z pomocą dla osób poszkodowanych podczas tragicznej powodzi, która dotknęła południe Polski

Pomoc dla powodzian

Fundacja Faktu. Szybka ścieżka pomocy dla powodzian

Aby zwrócić się o pomoc z Fundacji Faktu wystarczy wysłać e-mail pod adres biuro@fundacjafaktu.pl.